I nie, to nie jest hiperbola. Nie trafiłam jeszcze na inną filozofię, która wniosłaby tyle do mojego rozumienia siebie i moich relacji.

Wiem też, że nie jestem jedyna. Na warsztatach, na których je omawiam trafia prosto w serca i jest, zdaje się, jednym z najczęściej czytanych rozdziałów “Warsztatów intymności”.

Koło Zgody to model i powiązana z nim praktyka stworzone przez trenerkę seksualności Betty Martin, która od lat analizuje naturę dotyku i to, jak ludzie doświadczają dotykania i bycia dotykanymi. Model ten nie powstał więc po to, by wyjaśnić, „jak działa seks”. Koło Zgody ma pomóc nam zrozumieć dynamikę wymian dotyku między ludźmi, pomóc nam zrozumieć, czym jest zgoda, jakie są nasze potrzeby i granice oraz czy i jak je komunikujemy.

Powiązana z modelem praktyka pomaga być w kontakcie ze sobą, pokonać tendencję zadowalania w pierwszej kolejności innych ludzi, wzmocnić umiejętność stawiania granic i doświadczania przyjemności oraz wnieść więcej intymności i komunikacji w relacje.

W tym pierwszym z serii poście o Kole Zgody wyjaśniam podstawowe pojęcia, które będę rozwijać w kolejnych postach oraz pokazuję jak można zastosować model Koła, żeby zrozumieć przykładowy życiowy fuck-up. 😉

2 PYTANIA

Model Koła Zgody zadaje dwa pytania, na które warto znać odpowiedź:

  • Kto wykonuje działanie?
  • W odpowiedzi na czyją potrzebę wykonywane jest działanie?

Odpowiedzi dzielą koło na połowy:

  • góra-dół: działanie – bycie obiektem działania
  • prawa-lewa: dla siebie – dla 2. osoby

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest (zwykle) dość oczywista. Drugie pytanie – dla kogo? – to relacyjna kopalnia złota! Zadajesz je np. kiedy druga osoba cię dotyka, a ty myślisz sobie “robisz to, żeby mi było miło, czy dlatego, że chcesz czegoś ode mnie…?”

4 ROLE

Z połączenia odpowiedzi na oba pytania wynikają 4 role:

DAWANIE, czyli “robię, co chcesz”

= działanie w odpowiedzi na potrzeby 2. osoby

DOSTAWANIE, czyli “robisz, co chcę”

= bycie obiektem działania w odpowiedzi na swoje potrzeby

BRANIE, czyli “robię, co chcę”

= działanie w odpowiedzi na swoje potrzeby

POZWALANIE, czyli “robisz, co chcesz”

= bycie obiektem działania 2. osoby w odpowiedzi na jej potrzeby

2 DYNAMIKI

Z 4 ról tworzą się 2 bardzo różne dynamiki:

DAWANIE i DOSTAWANIE

Dynamika, w której działanie wykonywane jest dla dobra nie swojego, a drugiej osoby. Cieleśnie dopuszczalna w życiu społecznym, np. kiedy lekarz dotyka cię, by cię zbadać lub gdy pomagasz osobie starszej przejść przez ulicę, oferując jej swoje ramię.

BRANIE i POZWALANIE

Dynamika, w której działanie jest wykonywane dla swojego dobra za przyzwoleniem drugiej osoby. Np. gdy bawisz się jej_jego włosami, bo są takie super miękkie/szorskie. To w tej dynamice mieszka energia erotyczna.

ZGODA

Linia koła wyznacza linię zgody – konsensualnych dynamik i interakcji.

Wewnątrz koła mają miejsce dynamiki konsensualne, odbywające się za świadomą zgodą obu stron. Na zewnątrz koła znajdują się cienie każdej z ról – sytuacje, w których zostają przekroczone czyjeś granice.

KOOPERACJA, NIE PETYCJA

W filozofii Koła zgoda to dziejący się na okrągło proces obustronnego zaangażowania w rozmowę o potrzebach i granicach, nie wynik złożenia petycji “wnoszę o…” – “wydaję zgodę” / “nie wydaję zgody”.

CIENIE

Jeżeli działanie dzieje się w niezgodzie ze sobą lub drugą osobą, jesteś w cieniu:

MĘCZENNICTWO – cień dawania

Kiedy dajesz więcej, niż masz, kiedy dajesz ponad siły, wyciszając swoje “nie”.

PASOŻYTNICTWO – cień dostawania

Gdy oczekujesz od 2.osoby zaspokojenia twoich potrzeb bez uwzględnienia jej granic.

POGWAŁCENIE – cień brania

Jeżeli używasz 2. osoby, by zaspokoić swoje potrzeby bez uwzględnienia jej granic.

OFIARNICTWO – cień pozwalania

Gdy “pozwalasz” na dostęp do siebie wbrew sobie, zaciskasz zęby i przeczekujesz, znosisz.

PRZYKŁAD: PAWEŁ I ZUZA

SYTUACJA

Paweł bardzo lubi sprawiać Zuzie przyjemność. Przeczytał kiedyś w necie, że kobietom trzeba uciskać drugą czakrę – podbrzusze, bo wtedy budzi się ich seksualna energia. Czasem stara się więc w trakcie łóżkowych zabaw lekko uciskać przestrzeń między pępkiem a wzgórkiem łonowym Zuzy. Wydaje mu się, że nie wywołuje to u niej jakiejś silnej reakcji, ale Zuza zwykle zamyka wtedy oczy i wzdycha lekko, więc chyba jest jej chociaż trochę dobrze.

Czasem kiedy lądują w łóżku, Paweł zaczyna uciskać podbrzusze Zuzy. Zuza niezupełnie rozumie, co w tym sprawia mu frajdę, ale pozwala mu na to, bo skoro on ma taką chęć, to czemu miałaby się sprzeciwiać. Zuza zwykle zamyka oczy i stara się odszukać w tym jakąś przyjemność, ale jeszcze jej się nie udało. Czasem wydaje jej się, że czuje tylko lekki ból jajników.

CO TU SIĘ DZIEJE W ROZUMIENIU KOŁA ZGODY?

Paweł wyobraża sobie, że daje – celem jego działania jest sprawienie Zuzie przyjemności. Paweł zakłada, że Zuza dostaje. Nie pytał jej jednak, czy stymulowanie drugiej czakry to coś, czego ona chce. Tak naprawdę Paweł więc nie daje, bo w dawaniu chodzi o to, by dać to, co jest dobrem dla drugiej osoby (a nie na przykład dobrem dla abstrakcyjnego pojęcia kobiet w ogóle). Możliwe, że z czasem Paweł poczuje rozczarowanie i urazę do Zuzy, że on tak się stara, a ona nic.

Zuza tymczasem wie, że nie dostaje, bo przecież uciskanie podbrzusza nie sprawia jej przyjemności i o nie nie prosiła. Zakłada więc, że Paweł robi to dla siebie, że bierze, że dotykanie jej w ten sposób sprawia mu jakąś frajdę. Możliwe, że z upływem czasu i bólu, Zuza uzna Pawła za samolubnego i nieczytającego sygnałów jej ciała.

Oto dynamika oparta na błędnych założeniach:

że o seksie się nie gada, tylko się go robi, że rozmowa zabija spontaniczność i magię i że o naszej wartości seksualnej świadczy to, na jakie wyżyny ekstazy wprowadzimy drugą osobę. I Paweł, i Zuza zakładają, że to, co się dzieje, jest dla dobra drugiej osoby, podczas gdy w rzeczywistości nikt z uciskania podbrzusza Zuzy nie czerpie przyjemności.

Z początku każde będzie zakładać, że przyjemność odczuwa druga osoba, z czasem jednak obustronny brak radości zacznie być zauważalny. Miejmy nadzieję, że wtedy zamiast ciszy w pakiecie z urazą i odsunięciem wybiorą wspólną rozmowę o drugim pytaniu Koła:

dla kogo to jest?

Chwila refleksji dla Ciebie

Które role są ci najbardziej znajome?
Których chciał_a_byś doświadczać rzadziej?
Które chciał_a_byś bardziej oswoić?

Więcej o Kole Zgody dowiesz się z moich kolejnych postów oraz:

z 6. rozdziału mojej książki “Warsztaty intymności”

po angielsku z napisami

z książki autorki modelu (po angielsku)